 Wysłany: Sob 21:07, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
Jak sam widzisz Demonie-coś Ci się źle wydawało...
Więc nie rzucaj słów na wiart mój drogi.... |
|
| Wysłany: Czw 0:30, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
| Sanctuary,
nikt nie mogłyby mnie buntowac przeciwko Tobie ^^ chyba na tyle mnie znasz... pozdrawiam ^^ przyczyna |
|
| Wysłany: Śro 21:25, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
| wydaje mi sie ze buntujesz przeciwko mnie przyczyne ale spoko dalem se spokoj.....
poza tym anger to ja na ten tydzien mam 3 pkt do rozdania nie? to masz je all ode mnie(3 pkt!)za te zyczenia i zostaje reszcie nadac ^^ pkt uczestnikom...czyli tylko tobie bo ja admin =.= |
|
| Wysłany: Śro 16:25, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ten gość powyżej to byłam ja... Miałam jakieś problemy z netem tego dnia i mimo logowania nie zapisywało mnie jako mnie.. Więc niech Cię nie niepokoi ta niewiedza...To "tylko" ja.. |
|
| Wysłany: Wto 21:31, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
no wiec nei daje mi spokoju kim byl ten gosc wyzej 
do tego to dawno temu, za gorami i lasami pkt za konkurs ten nie dali! Anger zagarnie ale spoko ^_^ |
|
| Wysłany: Nie 14:42, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Pragnę...
Twego spojrzenia Słyszę... Bicie Twego serca Widzę... Blask Twój Czuję... Zapach Twój Nie wytrzymuję... Tego napięcia, bo wiem, żem słaby i tak powiedzieć nie zdołam, a jednak Mówię... KOCHAM CIĘ - I po twojej reakcji, rozumiem, że to nie ma sensu... |
|
| Wysłany: Nie 14:39, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Nie mam zamiaru ranić
Ale ranię na każdym kroku Chcesz usłyszeć KOCHAM Ale nie ode mnie Gdy wymawiam słowa te Odwracasz sie i odchodzisz Wołam, a ty uciekasz Gonię... Ty się odwracasz i słowem ostrym jak żyletka, kaleczysz moje serce... Nie ważne, bo moje serce już ma tyle ran, że jedna więcej nic nie zmieni... |
|
| Wysłany: Sob 8:47, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
| oo...zalogowałam się a mnie nie zapisało jako mnie...?? |
|
| Wysłany: Sob 8:46, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Sednem kwestii kochania i mówienia o tym jest to, że gdy nie mówisz komuś,że go kochasz, to on w pewnej chwili straci poczucie bezpieczeństwa i Cię zostawi,... Nawet jeśli sam kochał. Możecie mi zarzucać,że to co teraz napisałam jest sprzeczne z takimi banałami jak "miłość jest wieczna" itp., ale tak istotnie jest... Jeśli jeszcze tego nie spotkałaś przyczyno - sama się z czasem przekonasz...
Z reszta podejcie do kwestii "mówić czy nie mówić" nie może być rozpatrywane ogólnikow i nikogo nei da się też przekonać do swych argumentów, bo każdy na ten temat sądzi coś innego i każdy ma swoją rację... |
|
| Wysłany: Śro 21:19, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Będziesz się nadawać, tu nie chodzi o samo pisanie wierszy, zresztą wielu naszych członków nie pisze...jeżeli kochasz poezję, to się jednak do nas nadajesz i serdecznie zapraszam do zarejestrowania się;D | |
| Wysłany: Śro 18:04, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Anger,
twoje słowa o miłości są piękne... miłosc często rani, ale kim jesteśmy bez niej? lepiej nie kochac zatem?? wiesz, że czekamy oboje na Sanctuary'ego. to po pierwsze. po drugie, ja wierszy nie piszę, kocham za to poezję. czy będę tu pasowac?... przyczyna "Jak nazwac to..." kontynuujesz mądrze i pięknie, naprawdę. |
|
| Wysłany: Śro 16:47, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Dzięki, że przyznajesz mi rację, ale jak już mówiłem, zarejestruj się piekna:D
Jak nazwać to Czego nie rozumiem Chciałem mówić słowa Chciałem Kochać Ale obserwując świat, zrozumiałem że nie mogę Nie umiem, kochać tak jak inni Jestem gorszy, bo nie umiem kochać co dzień kogoś innego Jestem gorszy, bo nie umiem kochać kilku dziewczyn naraz Jestem gorszy, bo nie umiem mówić że kocham, chociaż tego nie czuję Jestem gorszy Gorszy... Dlatego, nie powiem że kocham Bo, jeżeli taka jest miłość To ja kochać nie chcę... |
|
| Wysłany: Śro 15:15, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Anger,
zgadzam się z tobą, że o miłości nie można mówic tylko raz w roku. ja rzadko słowo "kocham" wypowiadałam, nawet jeśli mogłam. lepiej nie mówic, a kochac, prawda? przyczyna |
|
| Wysłany: Śro 12:18, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Wymalowany różnymi barwami czerwieni
Szukam róży, wśród innych znanych mi emocji Bo kwiatem jest miłość, ale bez kolców nie istnieje Pokaleczę sobie palce, ale warto Pokaleczę sobie rękę, ale warto Bo dla miłości warto nawet umrzeć Najdroższy Aniele, umrę dla Ciebie Popadnę w biedę Oddam Ci wszystko, całego siebie Choć i tak wiem, że nie przyjmiesz Bo serce moje nic nie warte... Niestety... |
|
| Wysłany: Wto 17:36, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Wiesz..... W końcu boisz się odsłonić i stąd ten cień....
Spójrz w siebie, a sam to zobaczysz.... |
|
| Wysłany: Wto 17:31, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Dla mnie walentynki nie istnieją
Po co mamy mówić, że kochamy tylko jeden dzień w roku? Miłość polega na kochaniu zawsze dziś i jutro i pewności do tego A gdy pewność zgaśnie To należy o nią walczyć Gdy jednak, widzimy, że sił nie starczy Należy powiedzieć prawdę Prawdę, realną, nie wymyśloną Bo lepiej raz zranić, najgorszą prawdą Niż milion razy kłamstwem... heh wybaczcie, ale chyba wraca mrok do moich wierszy, jakoś łatwiej mi się pisze takie wiersze, sam nie wiem czemu??  |
|
| Wysłany: Wto 17:25, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Tak....Anger wysyła ku swym snom swoje serce...
Oby sny były na tyle łaskawe by spłynęły ku pustyni... A co do Walentynek... Skoro nie ma się z kim, to się ich nie obchodzi... Więc ja temat tego święta przemilczę |
|
| Wysłany: Wto 16:33, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Anger of Dragon,
zazwyczaj piszę do Sanctuary'ego, ale pozwól, że dzis kilka słów do ciebie... piękne wiersze walentynkowe i przyjmuje je również ja, choc wiem, że mają adresatke. twój wiersz "ubrany w słowa" ... naprawde, to wyznanie jest wzruszjace... przyczyna |
|
| Wysłany: Wto 16:13, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Zadławiony pięknem Twoim
O Aniele, nie mogę zasnąć Nie mogę, otworzyć myśli, jak kiedyś Chcę mówić o rzeczach innych, ale Anioła przed oczami widzę Widzę, blask piękności Nie przebyty ocean Anielskiej woni, wypełniający całą moją świadomość Roztargnione myśli, zdradzają mnie Przyłapuje się na bezwstydnych, pomysłach Ale zachowując gram rozsądku, nie wprowadzam ich w życie Stoję przed Tobą, Ty stoisz przede mną Zatopiony w pięknej głębi twoich szafirowych oczu Robię krok, ku zatraceniu Me marzenia owinięte w złocie Twoich cudownych włosów Twój Anielski Głos, przebrzmiewa każdą moją myśl Nie czuję już własnego rozsądku Rzeczywistość już zapomniałem dawno Dlatego więc szepczę Ci, w takie słodkie uszko Kocham Cię... Ale nie wiem co odpowiesz Jednak uprzedzony niespokojnym uczuciem Odwracam mój wzrok od twoich słodkich ust I odchodzę, nim zdążysz cokolwiek odpowiedzieć... |
|
| Wysłany: Wto 16:09, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Podejrzewam, że znajdzie się tyle samo przeciwników jak i zwolenników walentynek. Ja osobiście (nie chwaląc się) mam zamiar dać wszystkim dziewczynom z klasy (ech... 21 klientek). Zaszaleje! | |